Dość już o wakacjach, pooglądaliśmy zdjęcia. Jeszcze ostatnie westchnienie tęsknoty i wracamy do rzeczywistości. W końcu wzięłam się za pracę, sfotografowałam pomponiaki, zrobiłam parę opasek dla małych księżniczek i jestem w trakcie tworzenia wiklinowo-filcowej karuzelki dla małego brzdąca. A póki co parę zdjęć pomponów . Aranżacja nie tylko do dziecięcego pokoju:
Wykorzystałam białe, powyginane patyki na których powiesiłam pompony. Ściana zyskała mocny akcent kolorystyczny, a jednocześnie nie jest przytłoczona.
I Jak Wam się podoba taki dodatek do wnętrza? A może jest ktoś chętny, żeby odmienić swoje mieszkanie, pokój, salon, a może sypialnię ??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz