Pisać bloga, prowadzić, czy jak tam inni mówią uzewnętrzniać się...humm to trudne, zobaczymy jak nam się uda. Bo będę pisać... razem z Zofią, moją inspiratorką i dobrym duszkiem...a czasem chochlikiem wszędobylskim, małym dokucznikiem. Wszyscy wkoło namawiają, zrób coś, nie siedź, nie zatracaj się tylko w domowym rozgardiaszu, zawalcz....więc postanawiam...będę działać, coś zacznę tworzyć...więc trzymajcie kciuki